niedziela, 5 lipca 2015

[004] Moherowa kultura.



(Uwaga! Post może zawierać niecenzuralne słownictwo oraz może obrażać innych ludzi. Proszę brać wszystko, co jest napisane z dystansem)

Witajcie Kochani!
Dzisiejszy temat poświęcę tzw. moherowym beretom. :)
Mianowice chodzi o ich kulturę, a raczej jej brak.

Zacznę może od pewnej historii, która mi się przydarzyła.

Zdarzyło się to ok. tygodnia temu. Jak zwykle, wracałam do domu autobusem. Jechałam ze znajomymi, a z nami oczywiście była grupka moherów (specjalnie piszę z małej litery :) ). Tego dnia na nieszczęście musiała wsiąść do tego samego autobusu spora ilość ludzi, więc większość musiała stać. Mohery także.
Na przodzie siedziała kobieta w ciąży. Jedna z babć podeszła do niej i nakrzyczała, że ma jej ustąpić miejsca. Pani na szczęście tego nie zrobiła, ale widziałam, że zrobiło jej się przykro. Staruszka na to zachowanie odpowiedziała słowami: "Dzisiejsze pokolenie nie ma za grosz kultury." Już chciałam coś wykrzyczeć do niej, ale powstrzymałam się. Albo raczej koleżanka mnie powstrzymała.
Moherowa babcia była naburmuszona przez całą drogę. Wściekła na cały świat rozmawiała o niewychowanych małolatach z inną staruszką.
Po pewnym czasie okazało się, że mój przystanek znajduje się wcześniej niż tamtej pani, także musiałam przecisnąć się jakoś do wyjścia. Kolejny problem - ta pani stała przy drzwiach. Ja oczywiście kulturalnie rzuciłam do niej "przepraszam", aby mnie przepuściła. Ta tylko popatrzyła na mnie jak na idiotkę i nie ruszyła swojej starej dupy. Olałam ją i zaczęłam się przepychać, przy czym "niechcący" uderzyłam ją łokciem. :)
Znajomi, którzy jechali dalej, później mi opowiadali, jak owa pani burzyła się całą drogę. Zwyzywała mnie podobno od "pojebanej małolaty". Wszyscy w autobusie ryknęli wtedy śmiechem. :D
Dodatkowo mówiła o mnie "satanistka" (tego dnia byłam akurat ubrana na czarno).




Ten problem jest powszechnie znany. Na pewno każdy z nas spotkał się z taką sytuacją. Ja doświadczam ich często. Opisałam tylko jedną z historii, która jest najświeższa.

Dlaczego te chore babki czepiają się nas, skoro one same zachowują się gorzej? Siedzą tylko w kościele i uważają się za święte. I komu tak naprawdę brakuje kultury?

Oczywiście nie mówię o wszystkich starszych ludziach. Większość z nich jest bardzo miła i nie przeszkadzają mi.

A jakie są Wasze doświadczenia z moherami? Piszcie w komentarzu. Z chęcią się pośmieję. :D




Pozdrowionka, Atena. :D

14 komentarzy:

  1. Ooo tak dobrze znam takie historie, bo miałam ich trochę. Pierwsza, która przychodzi mi do głowy była jakiś czas temu, kiedy w zatłoczonym autobusie chłopak ze złamaną nogą musiał stać,(nadal nie wiem jak on dał radę) a nikt nie ustąpił mu miejsca, już nie wspominając o moherach. Pamiętam, że innego razu podeszła do mnie starsza pani i powiedziała, że siedzę na jej miejscu i mam natychmiast zejść(autobus był praktycznie pusty). Czasami to aż nie mogę uwierzyć, młodzi ludzie mają więcej kultury niż starsze pokolenie( nadal widze tego chłopaka o kuli, który dzielnie przejechał parę przystanków:D) pozdrawiam!
    http://ich-perspektywy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. haha ta babcia musi mieć naprawdę coś nie tak w głowie :D To prawda niektórzy starsi ludzie czepiaja się wszystkiego co tylko mozna, jest to strasznie irytujące... http://vvictoriaay.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak byłam młodsza i siedziałam w kościele to przeglądałam książke z piosenkami i jedna starsza pani mi zabrałam twierdząc, że przed mszą tak nie można. Poszłam po drugą i przeglądałam dalej ;) Mina tej kobiety bezcenna

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak, niektóre starsze panie potrafią być nieuprzejme. ale jednak należy im się szacunek :) w końcu są starsze. czasami warto przymknąć na ich zachowanie oko, obrócić się na pięcie, założyć słuchawki i nie reagować na ich biadolenie :)
    pozdrawiam
    melodycalling.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli wymagają szacunku, to same powinny się jakoś zachować. ;)

      Usuń
  5. https://www.youtube.com/watch?v=v4oRaz9GDPc polecam !
    Fajny post, aż trudno uwierzyć, że takie rzeczy się dzieją, masakra.
    Pozdrawiam i obserwuję ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj. I to często się zdarzają. Dziękuję :*

      Usuń
  6. Nie miałam na razie żadnych nieprzyjemnych doświadczeń z tzw. 'moherami', ale to głównie dlatego, że nie wychodzę aż tak do ludzi. Nie mogę się wypowiadać, ale rozumiem twój ból ;-;
    http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post, droga satanistko :)). Był mega śmieszny, ale takie to są te moherowe babcie... byś widziała jak się potrafią przepychać po pościel w Lidlu.... a podobno takie biedne i schorowane....

    http://gdyzgasnaswiatla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy trzeba coś zrobić, to one siły nie mają. A po głupoty, to nagle dostają mocy. :)
      Dziękuję.

      Usuń